czwartek, 29 sierpnia 2013

Prolog 00 ~ Jestem taka szczesliwa.

*Violetta*

Dzis nadszedł ten dzień ! Ten jedyny najważniejszy! Wychodzę za mąż za Leona ! Jestem taka szczęsliwa. Od roku jestesmy narzeczeństwem. Pamiętam te zaręczyny. Były cudowne. Wtedy Leon zabrał mnie na normalny spacer po brzegu morza *.* Z daleka ujrzałam małą willę . Czułam ze cos się swięci, i że tam mnie zabierze. I tak jak przeczuwałam, tak sie stało. Gdy zaszlismy  do willi, zobaczyłam płatki róż. Jakby gdzies prowadziły. Na kilka sekund Leon mi gdzies zapodział. Szukałam go kilka sekund. Znalazłam go w kuchni. Podeszłam do niego i lekko go pocałowałam.Leon gestem ręki pokazał mi żebym usiadła. Podsunął mi krzesło po czym sam usiadł.
-Violu, jestesmy ze sobą ponad 3 lata. I im dłużej jestesmy razem, czuję że chcę być z tobą. Wiem, że będziesz zaskoczona, ale to co do ciebie czuję jest prawdziwe. Nasza miłosć jest twarda jak skała, nic ani nikt jej nie zniszczy. -powiedział Leon i wyciągnął małe czerwone pudełeczko -Violetto Castillo, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną ? -zapytał León ze swoim słodkim usmiechem
-Tak -odpowiedziałam nie mal płacząc. Po tym co usłyszał wstał i założył mi pierscionek. Po tym wszystkim dokończyliśmy kolację. Leon przygotował pieczoną gęs . Po skończonej kolacji usiedlismy do salonu i zaczęlismy rozmawiać o naszej przyszłosci. Mój narzeczony zaczął mnie całować, a ja oddawałam jego pocałunki. Leon wziął mnie na ręce i nie przestając całować zaniósł mnie do sypialni. Gdy do niej zaszlismy rzucilismy się na łóżko. I tak przeżylismy swój pierwszy raz i zaręczyny :)

Pierscionek
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że sie podobało :)

1 komentarz = slub


2 komentarze:

Obserwatorzy

Chat~!~