*Camila*
Przyszedl czas na lapanie welonu i muszki. Violetta obrocila sie i rzucila welonem w sina dal. Na szczescie, a moze nieszczescie zlapalam welon. Teraz pozostaje kwestia komu wpadnie do reki muszka. Mialam nadzieje ze to Andres, ale to byl niestety Brodwey. Niestety musze z nim zatanczyc. Zaczelismy tanczyc, caly czas usmiechal sie do mnie , a ja patrzylam sie w dol. W chwili mojej nieuwagi, pocalowal mnie , na co ja odpowiedzialam mu z liscia. Ciesze sie ze tak zrobilam.
*Narrator*
Wszyscy goscie bawili sie do bialego rana. Gdy Leon i Violetta dotarli do swojego apartamentu od razu zaczeli sie namietnie calowac. Ich pocalunki stawaly sie coraz bardziej namietniejsze a zarazem brutalniejsze. Leon rzucil swoja wybranke na lozko i polozyl sie na nia. Zaczal rozpinac jej suknie, ta zas zdjela mu jego koszule z krawatem. Violetta zostala w samej bieliznie, Leon w spodniach i bieliznie. Leon wpil sie w usta swojej zony. Znizal sie do jej szyi. Z ust kobiety wydobywaly sie ciche jeki. Swoim jezykiem znizal sie do jej piersi. Niestety, cos mu blokowalo dojscie do nich. Wodzil po jej plecach szukajac zapiecia. Potem zorientowal sie, ze zapiecie jest z przodu. Otworzyl stanik jezykiem i zaczal piescic jej duze i jedrne piersi. Ssal jej sutki na zmiane. Po chwili staly sie twarde jak skala.
~ Ale super, jest podniecona. ~ pomyslal i nadal ssal jej sutki. Po chwili zaczal lizac jej brzuch. Z jej ust bylo slychac regularne pojekiwania Violetty. Ten juz chcial znizyc sie do jej skarbu, lecz ta odpowiedziala na zamiane miejsc. Teraz to ona siedziala na nim. Znizala sie do jego klatki piersiowej. Zaczela piescic jego tors. Mezczyzna rowniez wydobywal z siebie ciche jeki. Zaczela rozpinac jego pasek. Zdjela jego spodnie i rzucila w sina dal. Cofnela swoja usta w gore i namietnie go pocalowala. Wsadzila swoje rece pod jego bokserki. Swoimi dlonmi piescila przyjaciela Leona. Zdjela jego bokserki i czubkiem swojego jezyka zjechala do jego rureczki. Wsadzila jego penisa az po sam koniec. Mietolila go swoim jezykiem w jej buzi. Ten tylko pojekiwal. Gdy ta juz skonczyla piescic jego kumpla, Leon usiadl na niej okarakiem. Znowu zaczal piescic jej ' ogromne ' piersi. Ssal jej sutki, uwielbial ich ' twardosc ' i ksztalt. Uwielbial cale cialo Violetty, cala Violette. Znizyl sie do jej muszelki. Zaczal lizac, calowac i piescic jej skarb. Po chwili jej lechtaczka stala sie mokra. Z ust Violetty wydobywaly sie glosne jak i ciche jeki. Ten wsadzil swoj palec do jej pochwy. Brunetka glosno krzyknela.
-Leon, nie! -wykrzyknela zadyszana
-Cicho, jak cos zaczne, to to skoncze. -powiedzial podniecony i wsadzil palec jeszcze glebiej. Ona tylko jak nie krzyczala to pojekiwala. Wyjal swoj palec i dal nowej pani Verdas do buzi.
-Liz. -rozkazal. Zrobila to co kazal. Po chwili Leon podlozyl poduszke pod plecy kobiety.
-Gotowa? -zapytal z diabelskim usmiechem. Skinela twierdzaco glowa. Wsadzil swoje pracie do jej pochwy. Ta krzyknela z bolu, lecz po chwili ten bol, stal sie rozkosza. Kochali sie do utraty tchu.
*Leon*
Obudzily mnie promienie sloneczne.Violetta jeszcze spala. Jak ona slodko wyglada kiedy spi. Co ja mowie? Ona caly czas slodko wyglada. Pamietam ten dzien jak po raz pierwszy sie pocalowalismy. O tej pory zostalismy oficjalnie para. Tylko potem te klotnie, ale to szczegol. O nie, Viola sie budzi, a chcialem jeszcze na nia popatrzec.
-Dziendobry pani Verdas -powiedzialem po czym sie usmiechnelem
-Dziendobry panie Verdas -powiedziala Violetta po czym sie slodko usmiechnela
-Na co pani ma ochote? -zapytalem, pomimo tego ze znalem odpowiedz
-Hmm... Moze gofry z owocami i takim slodkim Leonkiem . Oczywiscie jak sie pan zgodzi- Vilu
-Kuszaca propozycja. Chyba na to przystane. -usmiechnelem sie diabelsko i zaczalem ja calowac. Chcielismy tego pocalunku, tylko kto musial nam przeszkodzic? Nasi przyjaciele.Zaczeli do nas wydzwaniac. Na poczatku olewalismy ich i wylaczylismy telefony i poglebialismy nasze pocalunki.Ale potem przyszli chlopaki i pukali, potem dziewczyny , a na koncu wszyscy razem.
-Leos, moze pojdziemy zobaczymy co chca -powiedziala Viola niechetnie
-Nie mamy wyjscia -odpowiedzialem jej niechetnie.Violetta wlozyla moja koszule, a ja majtki.
-Czesc, co chcecie? - zapytalem zly
-Jest 18:00 , a godzine temu mielismy (dziewczyny) isc na zakupy, a wy (chlopaki) na kregle! -powiedziala zla Ludmi
-A no faktycznie! Poczekajcie kilka minut. My tylko sie ubierzemy. -powiedziala Violetta
Zamknolem drzwi i zaczolem zalowac Vilu po szyi.
-Leon, co ty robisz? Dokonczymy w nocy -powiedziala podekscytowana Viola
-Skoro stawiasz takie warunki, to sie zgadzam -usmiechnelem sie szyderczo i zaczolem sie ubierac.
Przy drzwiach stali nasi kumple.
-No to idziemy! -powiedzialem szczesliwy i poszlismy. My do kregielni, a dziewczyny kupywac te glupoty.
*Angeles*
Jest godzina 18:00 , lezymy z Germanem w lozku. Nic nam sie nie chce, bo mamy kaca, jak to po weselu. Bo w koncu wesele corki przezywa sie tylko raz. Tak, od slubu mojego i Germana Viola, to moja 'corka'. Wiem ze nie jestem jej biologiczna matka, ale traktujemy siebie jak biologiczna rodzina.
*Maxi*
Idziemy do kregielni.
-No stary, to juz jest nasza tradycja, pamietaj! -powiedzialem smiejac sie do Leona
-Wal!-powiedzial Leon
-Co robiliscie w nocy ? -powiedzialem
-Takie tam przyjemnosci, jak to normalni ludzie po slubie -powiedzial Leon -Satysfakcjonujaca odpowiedz?-dodal
-Nie za bardzo -odpowiedzieli wszyscy chlopaki z chorem
-Ok, koniec tematu, to gdzie idziemy? -powiedzial Leon
-No jak gdzie? Sledzic nasze wybranki -powiedzial Tomas
-Ej ... Niektorzy ich nie maja -powiedzial Diego
-Nie liczac was, ale wy tez mozecie z nami posledzic nasze zony. -powiedzialem
-Ok, no to chodzmy! -powiedzial Leon
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec! Mam nadzieje ze sie podobalo :)
Wpiszcie w komach linka do swoich blogow to tez pozagladam. I jesli chcecie opis calej nocy nowozencow, to piszcie, to ja dopisze :)
1 kom = sledzenie wybranek chlopcow :)
Zajebiste!!!!!!!!!!!! Napisz cala noc poslubna :) I prosze, napisz dzisiaj nastepny rozdzial :)
OdpowiedzUsuńDziki :) Dopisze, ale jutro :D
Usuńsuperrr
OdpowiedzUsuńdo dupy . leonetta fuuu. mmyślałam że telefon do kibla trzasne. haha jak to ja tomto to żarty . Fajne ;)
OdpowiedzUsuń