Wstalam bardzo wczesnie rano. Chcialam sie wtulic w tors mojego meza ale go juz nie bylo. Wczoraj mowil cos o papierach, wiec pewnie jest w biorze. Wstalam z lozka, ubralam sie w biala koszule i niebieskie jeansy i lekko pokrecilam wlosy. Wygladalam tak :
Zeszlam na dol. Staralam byc jak najciszej. Nasi goscie (Diego, Fran, Marco i Lara jeszcze nie wstali, wiec nie chcialam ich budzic. Poszlam do jego biora i zobaczylam jak wypelnial jakies papiery. Robil to w takim skupieniu ze nie zauwazyl jak weszlam. Zaszlam go od tylu i zaslonilam mu pczy i powiedzialam:
-Zgadnij kto to ?
-Lara!? -powiedzial Leon
-A czy Lara potrafi tak? -powiedzialam, obrocilam fotel, usiadlam okarakiem na jego kolanach i zaczelam
go namietnie calowac. Przynajmniej teraz nam nikt nie przeszkodzi. Bylo cudownie. Moje rece lezaly na jego ramionach, a jego rece spoczywaly na mojej talii.
*Francesca*
//chwile wczesniej//
Od razu po obudzeniu otworzylam oczy. Spojrzalam na Marco ktory juz nie spal.
-Czesc kotku -powiedzialam po czym wtulilam sie w niego -Czesc skarbie -odpowiedzial Marco po czym mnie namietnie pocalowal -Wstajemy? -zapytalam -Ok -odpowiedzial Marco po czym wstal i sie ubral. Postapilam tak samo. Po 5 minutach bylismy ubrani i poszlismy do salonu. Siedzieli tam Diego i Lara. Diego jej cos gadal a Lara gapila sie nie wiadomo gdzie.
-Ej, widzieliscie Leonette ? -zapytal Diego . Hmm. Dobre pytanie.
-Nie wiem -odpowiedzialam
-Wiesz co Leon mowil wczoraj cos o papierach. Na 100 % sa w gabinecie. Chodzcie -powiedzial Marco. Tak jak powiedzial, tak sie stalo i tak bylo xd . Gdy otworzylismy kopary nam opadly,doslownie, jak zobaczylismy calujaca sie Leonette w gabinecie. Wszyscy stali cicho ale Lara jak zwykle musiala sie drzec:
-Ej, moze byscie skonczyli co? Gdy Leonetta to uslyszala oderwali sie od siebie. -Violu, to nie ladnie przeszkadzac w pracy -powiedzial Diego dla zlagodzenia sytuacji. Wszyscy sie zasmiali oprocz Leona i Violi. -Pukac nie umiecie? -zapytala Viola -Pukalismy, ale nikt nie otwieral -tlumaczylam -Ta jasne -odpowiedzial zly Leon, na co Viola odpowiedziala mu namietnym calusem. W oczach Lary bylo widac zlosc. I dobrze! Niech wie, ze Leon nalezy do Violi! -Ej to bedziecie sie tak calowac czy idziemy zrobic sniadanie? -zapytal Marco -Mozemy isc zrobic sniadanie calujac sie -powiedzial Leon i usmiechnal sie szyderczo -O nie! -krzyknelismy wszyscy oprocz Leonetty -Ech -Leon i Vilu zaczeli cos marudzic pod nosem, ale raczyli pojsc z nami zrobic sniadanie.
* Leon*
siedzimy juz w samolocie ojca Violi. Przez te 31 dni bedzie nam brakowac Bromili, Andresa i Diega oczywiscie! Za Lara nikt nie bedzie tesknic. Dobra Leon, skoncz o tym myslec bo zaraz zaczne gadac o pracy. A no wlasnie! Nasza firma (Vilu i moja) podpisala wlasnie umowe z firma dzieki ktorej mozemy zarobic 14 milionow peso! Mowilem! Musze skonczyc. O Viola spi, ale ja nie bylem lepszy. Po kilku sekundach rowniez zasnalem. *Diego*
//Buenos Aires//
Po dzisiejszym szalonym dniu spedzonym z Andresem jestem troszeczke zmeczony. Nie ma to jak dzien z kumplem nr 2. No bo Leon jest nr 1 ! :) Wracajac do domu zauwazylem jakas dziewczyne. Byla zaplakana a zarazem piekna.
-Czesc. Jestem Diego. A ty? -podeszlem do niej i usiadlem na lawce.
-Hej. Jestem Jessica, ale znajomi mowia na mnie Jess. Pewnie chcesz zapytac czemu placze? Juz mowie. -mowila ale ja jej przerwalem
-Normalnie czytasz mi w myslach -odpowiedzialem i sie rozesmialem. Ona rowniez.
-No bo moja matka umarla. -powiedziala. Ja ja przytulilem i o dziwo nie wyrwala sie z mojego objecia.
-A ojciec? -zapytalem
-Jest inzynierem. Bardzo duzo podruzuje. Obecnie jest w Norwegii. Nigdy sie mna nie interesowal.Dla niego zawsze liczyly sie pieniadze. -opowiedziala po czym lza jej poleciala z oka.
-Wspojczuje Ci. Nie wiem jak to jest i nie wiem czy chce wiedziec -odpowiedzialem.
-Dziekuje. Wiesz co, milo mi sie z toba rozmawia. Ja na razie musze isc a tu masz numer telefonu. Zadzwon wieczorkiem. Pa . -dala mi kartke z numerem , pocalowala mnie w policzek i poszla.
*Ludmila*
Nareszcie wyladawalismy! Nie nawidze latac! Mam straszy lek wysokosci. Na szczescie mam Tomiego, ktory jest przy mnie :)
Wsiadlismy do taksowki i pojechalismy do hotelu, w ktorym mamy wypoczac przez te 4 tygodnie. Nie wiem czy to nie za dlugo , ale to nasi panowie ustalali miejsce i czas.
Kazde z malzenst wynajelo po apartamencie, oprocz Leona i Violi. Oni maja penthouse! Oni wola raczej wygode i wielkie mieszkania!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec! Wiec jak widzicie nowa dziewczyna bedzie Jessica , ktorej twarz uzycza Selena . Mam nadzieje ze sie podoba <3
577 wyswietlen <3
600 wyswietlen = rozmowa przez Skype z Diego i Leon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz